Wspólne dbajmy o bezpieczeństwo w galeriach handlowych
W meczu szesnastej kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze pokonał w Łęcznej swojego imiennika 2:1. Dla zabrzan to drugie zwycięstwo z rzędu w lidze, a gospodarze nie wygrali dziewiątego meczu z rzędu.Już na samym początku zabrzanie mogli wyjść na prowadzenie. Dobrze uderzył głową Kubica, ale bramkarz z Łęcznej popisał się dobrą interwencją.W siódmej minucie po zamieszaniu w polu karnym zabrzan gospodarze wyszli na prowadzenie, bramkę z najbliższej odległości zdobył Janusz Gol.Łęcznianie nie cieszyli się długo z prowadzenia. Trzysta sekund później świetnym uderzeniem popisał się Lukas Podolski. Tuż sprzed pola karnego gospodarzy oddał precyzyjny strzał lewą nogą, trafiając w samo okienko bramki strzeżonej przez Gostomskiego.Cztery minuty później, z rzutu rożnego zacentrował Janża i znowu Kubica udowodnił, że świetnie gra głową. W tej sytuacji piłka wylądowała na poprzeczce łęcznian.W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry podopieczni trenera Urbana wyszli na prowadzenie. Strzelcem gola został Robert Dadok, który z trzech metrów wykończył podanie Bartosza Nowaka.
W drugiej części spotkania, mało było ciekawych sytuacji podbramkowych. Gra toczyła się głównie w strefie środkowej. Więcej goli w meczu nie padło. Najbliżej strzelenia bramki był Piotr Krawczyk, którego uderzenie palcami obronił golkiper gospodarzy. Trzy punkty pojechały do Zabrza, ku uciesze licznie zgromadzonej grupie kibiców gości.
Górnik Łęczna : Gostomski – Szcześniak, Midzierski, Pajnowski (70’ Gąska), Leandro – Tymosiak (70’ Śpiączka), Gol (83’ Kalinkowski) – Lokilo, Serrano, Krykun (63’ Dziwniel) – Banaszak (63’ Wojciechowski)
Górnik Zabrze : Sandomierski – Wiśniewski (kpt), Janicki, Gryszkiewicz – Dadok, Kubica (72’ Stalmach), Manneh (60’ Bainović), Janża – Podolski, Jimenez (86’ Sanogo), Nowak (72’ Krawczyk)
żółte kartki : Tymosiak – Nowak, Janicki, Podolski
sędzia : Zbigniew Dobrynin