REMIS Z WISŁĄ KRAKÓW

W meczu V kolejki Ekstraklasy Górnik Zabrze bezbramkowo zremisował na własnym stadionie z Wisłą Kraków. Podopieczni trenera Brosza pozostali liderem Ekstraklasy, a krakowianie wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Od początku spotkania mocno rozpadało się nad stadionem w Zabrzu. Nie ostudziło to zawodników żadnej z drużyn. Już w czwartej minucie Jimenez oddał mocny strzał z woleja, jednak na posterunku był bramkarz Białej Gwiazdy. Goście nie byli dłużni, bo już 180 sekund później w dobrej sytuacji znalazł się Yeboah, ale zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Chudy. Po żwawym początku spotkania, wyraźnie spadło tempo spotkania.
Po pół godzinie gry, najpierw zakotłowało się pod bramką zabrzan, kiedy aktywny Yeboah trafił w słupek. W kolejnej akcji Górnicy przedostali się pod pole karne Wisły, ale strzał Prochazki został zablokowany.
Kilka minut później po indywidualnej akcji, Savić trafił w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Martina Chudego. Kibice Górnika odetchnęli z ulgą.
Pierwsza połowa zakończyła się bez bramek.

Drugą część spotkania zabrzanie zaczęli z większym animuszem. W 53 minucie po rzucie rożnym Michał Koj główkował tuż nad bramką gości.
Krakowianie przeprowadzili bardzo groźny kontratak. Od połowy boiska sam biegł Jean Carlos, ale dogonił go Gryszkiewicz.
Minutęźniej soczysty strzał z 20 metrów oddał Janża. Po rykoszecie futbolówka minimalnie minęła bramkę gości.
W kolejnej akcji, zakotłowało się w szesnastce krakowian, a Jimenezowi zabrakło precyzji.
To powinien być gol, świetnym prostopadłym podaniem obsłużony Krawczyk. Napastnik Górnika wyszedł sam na sam z bramkarzem Wisły, niestety piłka mija słupek.
Po chwili Nowak centruje z prawej strony idealnie na głowę Jimeneza, który trafia prosto w ręce golkipera gości.
Znowu groźnie pod bramką Wisły, centruje Masouras, główkę Ściślaka z największym trudem broni Lis.
W ostatnich minutach nie udało się żadnej z drużyn przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.

Gospodarze byli drużyną lepszą, można zaryzykować stwierdzenie, że dziś bardziej stracili dwa punkty niż zdobyli jeden. Ponieważ okazji do zgarnięcia całej puli dziś nie brakowało.

Kolejny mecz Górnik rozegra 3 października w Lubinie z Zagłębiem.

Górnik : Chudy – Wiśniewski, Koj, Gryszkiewicz – Masouras (90′ Ryczkowski), Manneh (81′ Bainović), Nowak (81′ Kubica), Prochazka (58′ Ściślak), Janża – Jimenez, Sobczyk (58′ Krawczyk)

Wisła Kraków : Lis – Burliga, Frydrych, Mehremić (86′ Klemenz), Abramowicz – Kuveljic, Yeboah (75′ Boguski), Zhukov (46′ Basha), Plewka, Savić (86′ Sadlok) – Jean Carlos (70′ Beqiraj)

sędzia : Szymon Marciniak

żółte kartki : Janża, Manneh – Frydrych, Mehremić, Burliga

widzów : 12492