GÓRNIK WYGRYWA W KLASYKU
W ramach piętnastej kolejki PKO Ekstraklasy kibice przy Roosevelta byli świadkami wielkiego klasyku polskiej, klubowej piłki nożnej. Był to bardzo radosny wieczór w Zabrzu, bo Górnicy pokonali Legię Warszawa 3:2.
W pierwszej połowie goście nie oodali nawet strzału na bramkę Grzegorza Sandomierskiego. Przeciwnie podopieczni trenera Urbana. Najpierw gola strzelił Erik Janża, a po dwóch minutach swoją debiutancką bramkę strzelił Lukas Podolski. Zabrzanie schodzili do szatni w szampańskich nastrojach.
Drugą część spotkania przyjezdni rozpoczęli z wielkim impetem, chcąc zmazać plamę z pierwszych 45 minut. Doprowadzenie do remisu zajęło im osiem minut. Strzelcami bramek byli Wieteska i Muçi. Nawet strzelili trzecią bramkę, ale sędzia słusznie odgwizdał spalonego.
Od tego momentu spotkanie się wyrównało i obie drużyny próbowały przeciągnąć szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Decydujące okazały się ostatnie minuty, a ich bohaterem był Krzysztof Kubica.
W 90 minucie po centrze Jimeneza właśnie Kubica strzelił gola głową. Stadion eksplodował z radości. Niestety Hiszpan był na spalonym.
Natomiast w szóstej, ostatniej minucie doliczonego czasu gry, po dośrodkowaniu Janży gola głową strzela, nie kto inny tylko Krzysztof Kubica. To była „eksplozja” numer 2 przy Roosevelta.
Górnik pokonuje Legie, dla której to siódma porażka z rzędu. Zabrzanie awansowali w tabeli na jedenaste miejsce. Natomiast goście zostali na przedostatniej pozycji w tabeli.
Górnik : Sandomierski – Wiśniewski (kpt), Janicki, Gryszkiewicz – Dadok, Stalmach (67’ Kubica), Manneh (87’ Bainović), Nowak (60’ Krawczyk), Janża – Jimenez, Podolski (86’ Cholewiak)
Legia : Miszta – Johansson, Wieteska, Jędrzejczyk (kpt) – Ribeiro (46’ Skibicki), Charatin (46’ Slisz), Josue, Muçi (76’ Lopes), Luquinhas (90’ Włodarczyk), Mladenović – Pekhart (46’ Emreli)
żółte kartki: Dadok, Manneh – Charatin, Slisz, Jędrzejczyk, Josué
sędziował : Damian Sylwestrzak
widzów : 23 103
autor : Łukasz Osikowicz